Sesja pole dance to okazja do pokazania progresu, formy i umiejętności, które szlifowałaś przez ostatnich kilka miesięcy lub lat. Z kilkuset sesji pole dance, które zrealizowałam oraz z odpowiedzi obserwatorek na moim Instagramie Dragonflies by Madro, zebrałam 13 błędów, które zrujnują Twoją sesję. W tym poście dowiesz się, co to są za błędy oraz jak ich uniknąć.
1. Najczęstszy błąd na sesji pole dance – źle wybrane figury
To te figury pole dance, które wyglądają niesamowicie w ruchu, natomiast średnio nadają się na sesje zdjęciowe lub wymagają wyjątkowo solidnego przygotowania. Mowa tu np. o broken doll – figura, która jest wręcz poetycka. Wystarczy jednak mieć nierozciągnięte lub nierozgrzane plecy i biodra i zamiast lekkości, na zdjęciu jest nie wiadomo co.
Kolejnym przykładem figury, która niekoniecznie dobrze sprawdzi się na sesji pole dance jest moon walk. Jest to zjawiskowy, dynamiczny, piękny ruch. Miałam już kilka podejść do tego na sesjach zdjęciowych – niestety, jak dotąd bez efektu wow. Dlaczego? Ponieważ wymaga on absolutnej kontroli ciała i kierunku w którym wykonywany jest ruch. Milimetry mają znacznie.
Kolejny przykład grup figur, które bywają problematyczne na sesjach pole dance są szpagaty. Są zjawiskowe, ale bardzo często aby na zdjęciu wyszły jak strzeliste, symetryczne linie, potrzebny jest w rzeczywistości PONAD szpagat oraz domknięte biodro. Jak się pewnie domyślasz, szpagat na otwartym biodrze nie zrobi już takiego efektu. Podobnie maj się sprawa z allegrą lub jade.
Źle wybrana figura pole dance to także ta, w której nie jesteś w stanie stabilnie utrzymać się przynajmniej te 10 sekund. Handspring to flagowy przykład. Jeśli czujesz się niepewnie w zwykłym handspringu, to raczej daj sobie czas na jego wyćwiczenie zamiast wybierać na sesję wariację z ugiętymi nogami lub w ołówku.
Szukasz inspiracji na figury na sesję pole dance? Zobacz mój wpis w tym temacie!
2. Poranna rutyna ma wpływ na Twoją sesję pole dance
Poranna rutyna zaczyna się wieczór wcześniej. Ale o tym za moment.
Wstanie zbyt późno, szukanie rzeczy do spakowania pół godziny przed wyjściem na sesję pole dance, byle jakie śniadanie lub jego brak, pominięcia doliczenia czasu na ewentualne korki czy roboty drogowe i pyk, zamiast zrelaksowana, wpadasz na sesję zestresowana.
Co zamiast?
Pobudka odpowiednio wcześnie (dodaj sobie chociaż te 30-45 minut więcej), spokojne i pożywne śniadanie (lekkie ale sycące!), sprawdzenie czy w torbie spakowałaś dzień wcześniej wszystko co trzeba, chociaż 5 minut oddychania w pełnej uważności na swoje ciało (yep, to medytacja, działa cuda) i radosne tańcuszki do ulubionej muzy, żebyś czuła się jak bogini idąc na tą sesję. Warto o to zadbać.
3. Najgłupszy błąd przed sesją pole dance – impreza alkoholowa wieczór przed
Niby oczywiste, a jednak, dostałam taką odpowiedź na IG. Ciała nie oszukasz – jeśli wieczór przed sesją zabalujesz, to choćbyś nie wiem jak wcześniej trenowała, będziesz na sesji słabsza i zmęczona.
Alkohol ma też ogromny wpływ na wygląd skóry – pozbawia ją blasku, wysusza, podkreśla absolutnie WSZYSTKIE cienie i wypryski. Zatrzymuje też wodę w organizmie – porównywalnie z tym, co się dzieje kiedy masz okres.
Możesz także mieć kaca. Co absolutnie wyklucza bezpieczne wykonanie figur odwróconych i stawia pod znakiem zapytania nawet figury z głową do góry.
Plus – przyjście na sesję na kacu to też okazanie braku szacunku osobom, które tą sesję dla Ciebie robią i prawdopodobnie na kacu nie są (nie powinny xD) i poświęcają swój czas i energię na projekt, który z góry skazany jest na średniawkę.
3. Najbardziej powszechny błąd na sesji pole dance – brak konkretnego planu
Zdradzę Ci sekret najbardziej udanych sesji.
To te, gdzie moje klientki mają listę figur pole dance rozpisaną NAWET w kolejności w jakiej chcą je zrobić na sesji. Często w połączeniu z info, który do danej figury mają strój. Zwykle idzie to w parze z tym, że dokładnie tak przećwiczyły je na treningu. To są te sesje, kiedy dziewczyny wchodzą na rurkę, pykają figurę za figurą i mamy rurkę gotową w 15 minut.
Chcesz dowiedzieć się jak solidnie przygotować się do sesji pole dance (i każdej innej) tak, aby zagwarantować sobie sukces? Zobacz mojego e-booka “Zanim staniesz przed obiektywem. Poradnik jak przygotować się do sesji aby była Twoją najlepszą“.
4. Błąd na sesji pole dance, który kosztuje detale – płowiczna rozgrzewka
Rozgrzewka przed sesją pole dance to klucz do sukcesu. Jeśli nie przekonuje Cię argument o tym, że nie warto tracić czasu z powodu późniejszych ewentualnych kontuzji, to może przekona Cię fakt, że bez rozgrzewki masz po prostu mniej siły i mniej elastyczności?
Jeśli planujesz szpagaty, figury z gięciami (russian layback, most czy NAWET nożyce!), to porządna rozgrzewka sprawi, że proste figury będą na Tobie wyglądały absolutnie zjawiskowo. W fotografii pole dance chodzi o detale. O linie ciała, o kąty, symetrię. Coś, co jest wymagające fizycznie i trudne, pokazujemy jakby było lekkie i łatwe. Ten efekt uzyskasz, kiedy dana figura faktycznie będzie bliżej komfortu, a nie walką o każdy milimetr.
5. Najbardziej nierozsądny błąd na sesji pole dance – spóźnienie lub przyjście na ostatni moment
Nie rozumiem spóźnień na własne sesje. Przecież za nią zapłaciłaś?
Nie da się w 20 minut sesji zrobić materiału z 40 minut. No nie da. Na sesję pole dance powinnaś przyjść te 15-20 minut wcześniej, aby przebrać się, zrobić rozgrzewkę i mieć minutkę na wejście w stan skupienia i swojej mocy. Kiedy wpadasz, zasapana, rozczochrana, na sesję w ostatnim momencie lub, co najgorsze, po czasie jej rozpoczęcia, to siebie samą okradasz z czasu, zainwestowanych pieniędzy i szansy na świetne zdjęcia.
6. Najbardziej nieświadomy błąd na sesji pole dance – myślenie życzeniowe
Myślenie życzeniowe jest wtedy, kiedy idziesz na sesję myśląc, że “jakoś to będzie”. Nie przygotowałaś się, nie zdecydowałaś na figury, które faktycznie umiesz, nie dobrałaś stylizacji pod siebie i swoje cele, ale idziesz na sesję i liczysz na to, że całą robotę wykona za Ciebie fotograf i instruktorka i finalnie będziesz miała super zdjęcia.
No tak to nie działa. Sesja to moment, kiedy utrwalasz na zdjęciach to, co sama na tą sesję wnosisz. Oczywiście, fotograf, atmosfera, instruktorka, mogą wyzwolić w Tobie to, co najlepsze i taki jest cel sesji (przynajmniej moich).
Ale nie zrobią za Ciebie figur.
7. Zagubienie w kosmosie – błąd, który jest…kosmiczny xD
Pomylenie adresów studia, przegapienie przystanku, na którym miałaś wysiąść, spakowanie stylizacji, których wcześniej nie przymierzyłaś, nienaładowanie telefonu lub niezapisanie listy figur lub screenshotów to najczęstsze przykłady zagubienia w kosmosie. Zapomnienie o własnej ściereczce, magnezji, gumce do włosów i wody też zadziałają na Twoją niekorzyść, podobnie jak przyjście na nie swoją godzinę sesji. Jeszcze jak spakujesz brudne lub poobijane buty do exo, to mamy przepis na chaos, nie sesję.
8. Błąd na sesji pole dance, który udziela się innym i może być samospełniającą przepowiednią – panika i brak wiary w siebie
Na skali, ten punkt jest po przeciwnej stronie do totalnego nieprzygotowania. To sytuacja kiedy umiesz figury, jesteś przygotowana, a Twoja głowa nie odpuszcza i zamiast wyluzować, panikujesz. Zamiast się skupić na zrobieniu figur, ciągle gadasz, odsuwasz moment wejścia na rurkę, jedziesz po sobie jak po burym psie. Tym samym, sama siebie osłabiasz. A to co i jak mówisz, wpływ też na ogólną atmosferę na sesji. Raz, drugi, trzeci, może reszta ekipy Cię pocieszy i doda otuchy. Ale jeśli to jest Twój vibe przez całą sesję, to nie bądź zaskoczona, kiedy ta energia udzieli się też innym.
9. Błąd na sesji pole dance, który MNIE osobiście najbardziej drażni – rozmemłanie decyzyjne
Masz na liście 20 figur, ale nie zdecydowałaś, które chcesz zrealizować na sesji i oczekujesz, że ktoś podejmie decyzję za Ciebie. Spakowałaś 50 stylizacji, ale nie wiesz, które są Twoimi ulubionymi i w których wyglądasz najbardziej korzystnie. Czekasz, aż ktoś wybierze za Ciebie. Na wszystkie pytania odpowiadasz “obojętnie”, albo “ja się dostosuję”.
Noż kurwa, nie. To Twoja sesja, Twój czas, Twoje pieniądze. Twoje priorytety i preferencje mają zostać zrealizowane i to Ty musisz podjąć decyzję i wiedzieć, czego chcesz.
Takie rozmemłanie decyzyjne to krok milowy do późniejszego niezadowolenia z sesji, nawet jeśli reszta ekipy da z siebie wszystko. Dlaczego? Bo podświadomie wiesz czego chcesz, tylko tego do siebie nie dopuszczasz albo wstydzisz się powiedzieć. A nikt nie umie czytać w myślach.
10. Błąd, który wcale nie wygląda jak błąd – zbyt mocny trening dzień przed
Potężne zakwasy nie dodadzą Ci mocy na sesji. Znacznie lepszym rozwiązaniem niż ostry trening dzień przed sesją jest rozłożenie tego w czasie. Im wcześniej zaczniesz ćwiczyć wybrane figury, tym bardziej komfortowo będziesz się w nich czuła na sesji. Dzień przed sesją zostaw sobie na regenerację, spacer lub inną aktywność, dzięki której poczujesz się pełna energii, nie słaba.
11. Błąd na sesji pole dance, który będzie kosztował dodatkowy retusz – krzywo nałożony samoopalacz lub nierówna opalenizna
Niestety przerabiałam takie przypadki przed swoimi sesjami. Jeśli korzystasz z samoopalacza, to pamiętaj aby dokładnie i równomiernie rozsmarować również obszar pod i między pośladkami, a także obszar między palcami u dłoni i stóp, szyję i brodę. Najlepiej jeśli ktoś pomoże Ci z samoopalaczem i upewnisz się, że nie pominęłaś żadnego fragmentu ciała.
W przypadku poparzeń słonecznych, sprawa ma się nieco trudniej. Na przykład, jeśli wybierasz się na plener fotograficzny pole dance Baltic Stories i masz zamiar spędzić w Dębkach lub Gdyni przyjemny dzień na plaży, to koniecznie wysmaruj się filtrem (polecam SPF 50) i ubierz się w ten strój lub bikini, które nie sprawi, że będziesz opalona w paski.
Pamiętaj także o okularach przeciwsłonecznych. Jeśli cały dzień będziesz chodzić po słońcu w okularach, to obszar wokół oczy pozostanie blady, a opalisz sobie nos i brodę. Chyba nie chcesz tak wyglądać na sesji?
Chcesz się dowiedzieć więcej o sesjach plenerowych pole dance, a szczególnie plenerze Baltic Stories? Zajrzyj tutaj!
12. Błąd na sesji pole dance, który wpływa na Twoje samopoczucie – źle dobrane stylizacje
Top, który nie pasuje do spodenek (kolorem lub fakturą), zbyt ciasne lub odstające body, kolory, które nie pasują do Twojej karnacji, koloru włosów to najbardziej oczywiste przykłady. Kolor paznokci niedopasowany do sesji lub makijaż, który odcina twarz od reszty ciała i jest zbyt mocny do sesji to inne przykłady.
Dlaczego niedobrane stylizacje mają przesądzać o wyniku sesji? Bo wpływają na to, jak się w nich czujesz. Na sesji pole dance potrzebujesz czuć się w pełni swojej mocy. Martwienie się czy strój nie odstaje lub czy top się nie poprzesuwał odbiera Ci energię, którą mogłabyś przeznaczyć na świetne wykonywanie figur i bawienie się całym doświadczeniem sesji zdjęciowej pole dance.
13. Najgorszy z możliwych błędów przed sesją pole dance
To ten błąd, kiedy wybierasz fotografa, który zamiast dodać Ci skrzydeł, pomóc, podpowiedzieć i zainspirować, zgasi Twoją pewność siebie, oleje, i będzie wymagał, że odwalisz za niego całą robotę. Odrób swoje zadanie domowe i idź do osoby, której będziesz mogła zaufać. Idź do fotografa pole dance, który UMIE pracować z ludźmi, którzy nie są instruktorkami, influencerkami, modelkami. Jeśli słyszysz od koleżanek, że dany fotograf przekracza granice dobrego smaku, posługuje się pasywno-agresywnym językiem (przykłady: “no weź się uśmiechnij, bo wyglądasz chujowo”, “no weź coś zrób, co tak stoisz”), to po prostu do niego nie idź.